Na początek zapraszam do udziału w konkursie CLICK
oraz polubienia nas na facebooku CLICK
Z moją drogą współlokatorką Sandrą ostatnio lubimy rozpieszczać swoje podniebienie i wspólnie gotować. Na jedną z kolacji z przyjaciółmi przygotowałam tadżin z kurczakiem jedno z podstawowych dań marokańskiej kuchni. Ja zajadałam się tą potrawą w Maroko (na moją relację z podróży zapraszam tutaj CLICK)
Przygotowanie tej potrawy jest trochę pracochłonne (trwa ponad 60 min.) jednak egzotyczny smak wynagrodzi Wam wszelkie trudy.
Składniki:
kilka udek kurczaka
4 pomidory
odrobina bulionu drobiowego
15 dag suszonych śliwek
1 – 2 łyżki miodu
garść rodzynek
świeży imbir
szafran
cynamon
sól
pieprz
oliwa
Sposób przygotowania:
Udka natrzyj solą i pieprzem. Usmaż na oliwie na dużej patelni, aż zrobią się chrupiące, muszą być brązowe. Następnie włóż je do głębokiej formy do zapiekania, dodaj obrane i pokrojone na kawałki pomidory, podlej bulionem. Wszystko wstaw do piekarnika nagrzanego do 200°C i duś aż mięso będzie miękkie. Od czasu do czasu wybieraj chochelką tworzący się sos i wlewaj do miseczki.
Gdy kurczak się dusi, włóż do rondelka śliwki, dodaj miód, odrobinę startego imbiru, cynamon, rodzynki i szafran, dolej trochę wody. Gotuj na maleńkim ogniu 15 minut. Kiedy sos będzie gotowy dolej go do kurczaka i piecz jeszcze 5 minut. Jeśli trzeba, uzupełniaj wyparowany sos tym z miseczki.
Tradycyjny dodatek do tadżinu to ziemniaki, z racji tego, że ja staram się ich nie jadać zastąpiłam je kaszką kuskus, której przygotowanie zajmuje 5 minut :)
A na deser proponuję marokański sposób na pomarańczę obsypaną cynamonem i rogaliki - te w wykonaniu Bunia.
foto: Anna Garbarczuk
Smacznego,
Marty
zrobiłam się głodna. gdyby nie pomidory (których nie toleruję) potrawa była by dla mnie pyyszna! smakowicie wygląda, a te pomarańcze z cynamonem zrobię sobie nawet zaraz, bo zgłodniałam jak oglądam te potrawy. a te rogaliki to takie najzwyklejsze ? ; >
OdpowiedzUsuńWitaj Marty,
OdpowiedzUsuńdziękuję za zaproszenie do obejrzenia Twojego tadżinu. Jadłam to danie w restauracji, sama jeszcze nie robiłam. Twój wygląda kusząco. Chciałabym mieć specjalne naczynie do przyrządzania tadżinu. Pozdrawiam!
wygląda pysznie...chociaż ja to bym się skusiła na takiego rogaliczka xD
OdpowiedzUsuńkurczak na slodko. mniami.
OdpowiedzUsuńlubię aromatyczne dania z cynamonem, suszoą śliwką, imbirem... uważam, że ten tadżin spełniłby moje oczekiwania. a raczej moich kubków smakowych!
OdpowiedzUsuńFakt, czasem warto poswiecic troche czasu, by cieszyc sie wspanialym smakiem potrawy. Bardzo lubie takie bliskowschodnie klimaty :) Koniecznie musze sobie sprawic specjalne naczynie do tagine!
OdpowiedzUsuńo kurcze, zjadłabym az by mi sie uszy trzesły !! ;p;p
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńkochani, to jest przepyszne! naprawdę polecam spróbować tego dania - nie będziecie żałować :)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie! :D
OdpowiedzUsuńJej!ale efekt!
OdpowiedzUsuńjaaaaa,ale pycha<333333
OdpowiedzUsuńmniamm :)
OdpowiedzUsuńfajnie by było jakbyś dała jakiś przepis na ciastka/ Ania
OdpowiedzUsuńja jestem zbyt leniwa więc dla mnie zrobienie takiego dania jest trochę zbyt pracohłonnee, czekam aż dodacie jakąś paste albo sałatkę, ale wygląda wszystko pysznie. pzdr
OdpowiedzUsuńNiestety nie wezmę udziału bo nie mam Facebooka. :)
OdpowiedzUsuńa ja nie mam ani bloga ani facebooka i żyję
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńPyszności!
Ciekawy deser, prosty, a jednak fajny, dzięki temu cynamonowi chyba ;)
A tadżin bym zrobiła wersję bez śliwek, gdyż z Lubym mym niezbyt przepadamy ;)
Na pewno pyszne jest! :)
OdpowiedzUsuńAle niestety nie mam jeszcze takich zdolności kulinarnych, aby coś takie zrobić. Pozdrawiam was cieplutkoo. ;*
Wygląda pysznie, tylko te śliwki mnie zniechęcają lekko xD
OdpowiedzUsuńZa to deser wygląda nieziemsko <3
OdpowiedzUsuńaż ślinka cieknie jak się czyta :) i te zapachy zapewne były obłędne :)
OdpowiedzUsuńAnonimowy, niedługo będzie pasta ;) czekam tylko aż właścicielki bloga opublikują moje dzieło ;)
OdpowiedzUsuńSandra jak zwykle czujna ;) anonimowy Ciebie też proszę o czujność;) bo niebawem pojawi się Pasta by Sandra :D
OdpowiedzUsuńMarty
mmmm pysznosci :)
OdpowiedzUsuń