english: I would like to present you profiles of famous designers. After each article we will show you our designer style inspirated looks. Let me start with one of my favorite Robest Cavalii!
Permítanme empezar con uno de mis diseñadores favoritos, os presento a Roberto Cavalii!
Cześć! Dziś zapraszam Was do przeczytania pierwszego posta z cyklu: Sylwetki wielkich projektantów. Większość ciekawych stylizacji powstaje dzięki artystom - projektantom, to co trafia do sieciówek typu Zara czy H&M to skopiowane i odpowiednio zmodyfikowane kreacje z wybiegów. My nie mamy pieniędzy na stroje sygnowane nazwiskami sławnych projektantów, ale inspirują nas ich dokonania i za niewielkie pieniądze możemy znaleźć swego rodzaju odpowiedniki bądź elementy kreacji ze światowych wybiegów.
Dlatego must have, każdej osoby interesującej się modą jest znajomość choć tych najznamienitszych nazwisk w świecie design.
Nie tylko chcemy zapoznać Was z sylwetkami modowych mistrzów ale także będziemy publikować z Olą po każdym artykule nasze pomysły na ubiór inspirowane konkretnym projektantem.
Nie tylko chcemy zapoznać Was z sylwetkami modowych mistrzów ale także będziemy publikować z Olą po każdym artykule nasze pomysły na ubiór inspirowane konkretnym projektantem.
Nazwisko Cavalli jest symbolem artyzmu przepychu i seksapilu. Nieistotne czy widnieje na sukni z czerwonego dywanu, pasku, telefonie komórkowym czy butelce coca – coli. W modowym świecie Cavalii jest tym czym jest porsche w świecie motoryzacji.
Znak rozpoznawczy – inspiracja naturą, głównie zwierzęce motywy.
Roberto Cavalli przyszedł na świat w 1940 roku we Florencji jako syn krawcowej, a wnuk malarza impresjonisty, dzięki czemu od dzieciństwa obcował ze sztuką. W swoim ukochanym rodzinnym mieście rozpoczął studia na Akademii Sztuk Pięknych. Po jej ukończeniu zajął się pracą w studio, gdzie wykształcił innowacyjną metodę nadruku na skórze oraz technikę patchworku.
Przełom w jego karierze projektanta nastąpił w latach 70 – zyskał on wtedy międzynarodowe uznanie oraz duże pienadze. Pracował dla takich firm jak Hermès i Pierre Cardin, a ubrania marki Roberto Cavalli włożyła Brigitte Bardot. Jednak jego nazwisko nie było jeszcze tak rozpoznawalne jak Dior czy Balanciaga.
Do światowej czołówki designerów wszedł po kilkunastu latach przerwy. Jego wielki powrót na wybiegi z kolekcją na jesień 1994 rozpoczął pasmo sukcesów, które trwa nieprzerwanie do dziś.
Od tamtego czasu powstało kilkadziesiąt monobrandowych butików Roberto Cavalli, a wiele luksusowych salonów mody uzyskało licencje na sprzedaż ekskluzywnych wyrobów projektanta.
W jednym z wywiadów dla Vogue’a powiedział:
„Zrozumialem, że najlepszym projektantem jest Bóg i zacząłem go kopiować”.
Jego projekty są inspirowane naturą – jego ulubione wzory to zwierzęce oraz kwiatowe motywy. Jego projekty cechuje lekkość, krój - przylegający do sylwetki bądź odsłaniający ciało. Nie przejmuje się oskarżeniami o kicz i przesadę, od 40 lat pozostając wierny swojemu stylowi. Jego projekty są zaprzeczeniem minimalizmu dlatego przez New York Times został nazwany anty Kleinem.
Projektował dla takich sław jak Shakira, Christina Aguilera, Sharon Stone, Madonna, Elizabeth Hurley, Beyonce, Gwyneth Paltrow, Charlize Theron. Ubiera też Jennifer Lopez, Heidi Klum i swoją przyjaciółkę Victorię Beckham.
Shakira w sukience projektu Roberta Cavalii |
Co myślicie o tych projektach? Nie są zbyt wyzywające? Ja uwielbiam panterkę dlatego chętnie założyłabym którąś z jego sukienek ;-) Niestety na ten moment mogę się tylko inspirować mistrzem. Moja 'drapieżna' interpretacja stylu Roberto Cavalii już dziś wieczorem.
Teraz przedstawię Wam 'fragment' mojej stylizacji, która w całości będziecie mogli obejrzeć w następnym poście w dziale Stylizacje.
Teraz przedstawię Wam 'fragment' mojej stylizacji, która w całości będziecie mogli obejrzeć w następnym poście w dziale Stylizacje.
Marty
P.S. Mam na imię Martyna. Marty (Marti) nazwali mnie tak moi zagraniczni znajomi, jest to dla nich łatwiejsze do wymówienia ;-)
P.S. Mam na imię Martyna. Marty (Marti) nazwali mnie tak moi zagraniczni znajomi, jest to dla nich łatwiejsze do wymówienia ;-)
tego psiaka co dodałaś kocham tą rasę :D
OdpowiedzUsuńfajny cykl ale czekam na Twoją stylizację/ Anka
OdpowiedzUsuńaha no to bardzo fajnie masz :) lubię takie motywy, ale sama nie czuję się w nich dobrze, no chyba, że mając w ręku butelkę takiej coli :))
OdpowiedzUsuńu mnie nowa notka:)
ja bardzo żałuję, że zwierzęce wzory przejmowane są przez panie, które z modą i gustem nie mają nic wspólnego. Bardzo lubię ten wzór.
OdpowiedzUsuńja też lubię ten wzór ale sama czuję się w nim tochę kiczowato ;p
OdpowiedzUsuńA Ty Ola wyskoczyłabyś w takiej sukience? z tego co widzę po Twoich stylizacja to chyba nie do końca Twój typ.
OdpowiedzUsuńesencja kiczu, ciekawe co zaprezentuje nam Marta
OdpowiedzUsuńcykl zapowiada się dobrze, chociaż ja czekam na Armaniego ;)
OdpowiedzUsuńMoja była dziewczyna była w nim zakochana i na jakiejś wyprzedaży kupiłem jej nawet jego pasek. pzdr
OdpowiedzUsuńaaaj cudeńka!!! ;D
OdpowiedzUsuńej ja mam taka panterkową chustkę i sukienkę w fioletowego tygrysa :D
OdpowiedzUsuńja jestem z tych co zakłada wszystko :)
Ola
Jego porojekty są świetne + urzekły mnie te butelki coli!
OdpowiedzUsuńsuper cykl, tego brakowało mi na blogach szafiarek.czekam na więcej! Aśka
OdpowiedzUsuńKapitalny pomysł z tym cyklem...czekam na kolejne!! :)
OdpowiedzUsuń