Londyn - Teksty gości

Anglia, lub jak kto woli United Kingdom. To brzmi "dumnie". I po części właśnie taka jest Anglia - dumna ze swojego dorobku zarówno kulturowego jak i ekonomicznego. Jest również krajem wielkich kontrastów, gdzie niezmiennie przeplatają się nowoczesność z tradycją. Myślę, że w całej europie nie znajdziecie drugiego takiego kraju!

Anglia bez wątpienia jest moim ulubionym krajem, nie licząc oczywiscie naszej kochanej Ojczyzny..I jedynym krajem w Europie, w którym mógłbym życ/zamieszkać. Mimo, że niektórych rzeczy najnormalniej w świecie nie rozumiem... Jak w XXI wieku mozna używać dwóch oddzielnych kranów z zimną i ciepłą wodą? Czy naprawdę trzeba poparzyć sobie ręce wrzątkiem, za każdym razem gdy chcemy skorzystać z umywalki?

Ok, zaczynamy.

Londyn- największe miasto Europy i jednocześnie najbardziej wielokulturowe, gdzie połączenie tradycji i kultury stworzyło swoisty sojusz, do ktorego idealnie pasuje tekst polskiej reklamy "z tradycją w nowoczesność". Miasto żyje 24/7, zawsze jest co i gdzie robić, nudy nie ma nigdy. Oczywiście pod warunkiem, że nie pracujecie po 12h na zmywaku, bo nie oszukujmy się Londyn jest bardzo drogi i jeżeli macie ochotę poczuć klimat tego miasta trochę trzeba będzie wydać. Zresztą bardzo podobnie jest we wszystkich dużych polskich miastach, nie mówiąc już o europejskich.

Będąc w Londynie obowiązkowo trzeba zaliczyć kilka miejsc, np. Biznesową dzielnicę Canary Wharf z widokiem lądujących/startujących na lotnisku London City samolotów, Buckingham Palace, Big Bena, Parlament, Hyde Park, Regends Park czy klimatyczne Notting Hill i Camden Town- miejsce gdzie, o każdej porze dnia i nocy można spotkać gotów, punków, wampiry i mistyczne postaci rodem z horroru.

Biznesowa dzielnica

Hyde Park

Buckingham Palace

Big Ben i domy parlamentu

Przejść się nad Tamizą w okolicach London Eye (i wręcz przymusowo się nim przejechać, najlepiej po zmroku), odwiedzić polską dzielnicę Ealing, pójść w sobotni wieczór na Soho i Picadilly, posłuchać świrów w niedzielne przedpołudnie w Hyde Park'u (speaker's corner – każdy może stanąć z megafonem i mówić wszystko poza obrażaniem rodziny królewskiej). Można też przejść się do London Aquarium, zobaczyć stadion na Wemblay, muzeum figur woskowych Madame Tussaud czy Greenwich i tak mógłbym jeszcze wymieniać kilka kolejnych akapitów, jednak proponuję po prostu przejżeć przed przyjazdem przewodnik i powybierać co interesuje Was najbardziej, bo atrakcji jest naprawde dużo.

London Eye

Picadilly

Nocny spacer nad Tamizą

Poruszanie się po mieście - najbardziej efektywna jest komunikacja miejska – czyli metro oraz słynne czerwone autobusy, chociaź te drugie najlepiej sprawdzają się poza ścisłym centrum. Proponuję przejechać się również londyńskimi taksówkami – oczywiście chodzi mi o te czarne wielkie pudła ;) słyszałem różne opinie, ale mi osobiscie przypadły go gustu.

Poruszanie się autem- czy to swoim czy też wypożyczonym to szczerze odradzam, ewnetualnie tylko na hotelowy parking. Pasy w Anglii są węższe, do tego w centrum panuje trochę "wolna amerykanka". Trzeba pamiętać o wykupieniu ticket'u na strefe w City, a także o tym, że w wielu miejscach można parkować tylko w nocy, więc mandat czeka na Was na każdym kroku.

zwykła londyńska ulica

Jak się dostać do Londynu? Najlepiej tanimi liniami lotniczymi, z większości miast w Polsce - WizzAir'em do Lutton lub RyanAir'em do Stanstead. Zdecydowanie bardziej polecam RyanAir'a. Ze Stanstead możemy dostać sie do Londynu pociagiem Stansteead Express (zdecydowanie najwygodniej) lub autobusem. To samo tyczy się Lutton jednak to lotnisko jest zdecydowanie mniejsze, tak jak i jego zaplecze. Oczywiście w razie potrzeby w obu tych miejscach znajdziecie też wypożyczalnie samochodów - i tu obowiązkowo pamiętać żeby brać pełne ubezpieczenie, bo to że Was zarysują, chośby podczas parkowania jest w Londynie prawie pewne.

Taxowki z Lutton i Stansted do City oscylują koło 60 funtów. Wynajem aut z lotniskowych wypożyczlani (z pełnym ubezpieczeniem) to około 20-25 funtów/dzień (A i B klasa aut) w zależności od firmy.

Bookowanie hoteli- polecam rezerwować je dopiero dzień przed przyjazdem - ceny są o wiele niższe, ponieważ hotele mają jeszcze wolne miejsca - można wyrwać świetne okazje- z ciekawostek- kiedyś udało mi się zarezerwować hotel za 40 funtow za noc na pokuj superior double, ktory w normalnej cenie kolsztował koło 280 funtów za noc!!!

Jeżeli jedziecie do Londynu na tydzien badz dłużej dobrze jest też przejżeć ofertę tzw short term rental - wtedy np za 250-300 funtow na tydzien dostajecie urzadzoną kawalerkę (studio flat) w naprawde niezłym standardzie i przeważnie w niezłej lokalizacji.

Nadal modne akcenty Brytyjskie 

Pozdrawiam,


Grzesiek.