Bunio.
Most Artystów znany również jako Most Zakochanych. |
Wszyscy słyszeli o tym, że Paryż jest miastem miłości. To prawda, jego magia przyciąga zakochane pary z całego Świata. Miłość jest piękna więc pozostaje cieszyć się ich szczęściem.
Montmartre, ściana na której w 311 językach napisano "kocham cię"... i każdego roku 14 lutego w Walentynki wypuszczają 311 białych gołąbków... |
Ten wyjazd do Paryża będę wspominał jako jeden z najzimniejszych. Przyzwyczajony do łagodnego klimatu, jaki panuje w dolinie Sekwany nie spodziewałem się spotkać z mrozami sięgającymi 6 stopni poniżej zera. Uczucie zimna wzmagał szalejący po mieście wiatr, brrr...
Pogoda nie przeszkodziła mi w całodniowych spacerach po mieście. Chęć poznania tego miasta jest silniejsza. Paryż przyprawia o zawrót głowy ilością zabytków, muzeów, galerii i sklepów. Często zastanawiam się za którym razem będę mógł sam przed sobą stwierdzić, że nasyciłem się atrakcjami turystycznymi i miejscami, o których piszą w przewodnikach, że trzeba koniecznie je zobaczyć.
Luwr widziany przez bryłę lodu z fontanny. |
Wydaje mi się, że jest to niemożliwe. Do tego trzeba być rodowitym paryżaninem.
Mnie pozostaje poznawanie wszystkiego od podstaw, a kiedy wydaje mi się, że jestem blisko końca pojawia się kolejny interesujący wątek do zbadania.
Zdecydowanie najbardziej lubię okolice Ile de la Cite, Ile St. Louis oraz pobliskie dzielnice. Jest to obszar idealny do odkrywania tajemnic i badania historii.
Odnajdą się tutaj zakochani. Wąskie uliczki, bulwary i klimat bardzo starego Paryża sprzyjają spacerom trzymając się za ręce.
Polecam posiedzieć na Placu des Vosges, można na trawie w słońcu lub w jednej z kawiarni pod arkadami domów okalających plac. Stąd już blisko do ulicy Montmorency, gdzie pod numerem 51 stoi najstarszy dom Paryżu zbudowany w 1407 r. Nie mam jednak zamiaru pisać przewodnika. Jestem zdania, że każdy powinien odkrywać nowe miejsca po swojemu.
Plac przed Hotel de Ville czyli Ratuszem Miejskim. |
Już nie mogę doczekać się kolejnego wyjazdu. To ogromna przyjemność i każdemu tego życzę.
Widok z dachu Printemps. Mają tam przyjemną kawiarnię. |
P.S. Planujecie coś specjalnego? Wysyłacie kartki? Kupujecie prezenty?
chciałabym kiedyś zamieszkać w Paryżu...nigdy nie byłam w Paryżu, ale coś mnie tam ciągnie...
OdpowiedzUsuńParyż zawsze był stolicą stylu, mody, to takie klasycznie pięknie miasto, nic chyba tego nie zmieni. Z chęcią wybrałabym się tam w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńParyż, jakie to cudowne miasto! :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Paryżu. Z tego co widzę, wiele tracę :)
OdpowiedzUsuńParyż.. byłem parę razy, ale zawsze sam :P
OdpowiedzUsuńświetne ^^
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Ostatnie ma wspaniały klimat.
OdpowiedzUsuńnice photos! check out mu new post xoxo
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wyjazdu! :( Przejrzałam blog, ciekawie napisany:)
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńteż bym chciała pojechać
OdpowiedzUsuńParyż jest fajny, ale wolę Barcelonę.
OdpowiedzUsuńmieszkam w paryżu od września i jest wiele aspektów tego miasta wcale nie tak pozytywnych,jak by się mogło wydawać, na przykład:
OdpowiedzUsuńdziś tłusty czwartek, a pączków ni cholery nie znajdziesz
Nie tylko w Paryżu można się zakochać, w Twoich zdjęciach również.
OdpowiedzUsuńByłam tam raz i też się zakochałam :) Teraz planuję wycieczkę do Francji :) Bardzo podoba mi się tamtejszy klimat :)
OdpowiedzUsuń