wtorek, 14 lutego 2012

Zakochać się w Paryżu - wpisy gości BUNIO

 
Most Artystów znany również jako Most Zakochanych.

Dziś są Walentynki. To właśnie dziś chciałem napisać o Paryżu.
Wszyscy słyszeli o tym, że Paryż jest miastem miłości. To prawda, jego magia przyciąga zakochane pary z całego Świata. Miłość jest piękna więc pozostaje cieszyć się ich szczęściem. 

Ja Paryż kocham i nic tego nie zmieni.



Montmartre, ściana na której w 311 językach napisano "kocham cię"... i każdego roku 14 lutego w Walentynki wypuszczają  311 białych gołąbków...

Ten wyjazd do Paryża będę wspominał jako jeden z najzimniejszych. Przyzwyczajony do  łagodnego klimatu, jaki panuje w dolinie Sekwany  nie spodziewałem się spotkać  z mrozami sięgającymi  6 stopni poniżej zera. Uczucie zimna wzmagał szalejący po mieście wiatr, brrr...


Pogoda nie przeszkodziła mi w całodniowych spacerach po mieście. Chęć poznania tego miasta jest silniejsza. Paryż przyprawia o zawrót głowy ilością zabytków, muzeów, galerii i sklepów. Często zastanawiam się za którym razem będę mógł sam przed sobą stwierdzić, że nasyciłem się atrakcjami turystycznymi i miejscami, o których piszą w przewodnikach, że trzeba koniecznie je zobaczyć. 

Luwr widziany przez bryłę lodu z fontanny.



Wydaje mi się, że jest to niemożliwe. Do tego trzeba być rodowitym paryżaninem.
Mnie pozostaje poznawanie wszystkiego od podstaw, a kiedy wydaje mi się, że jestem blisko końca pojawia się kolejny interesujący wątek do zbadania.
Zdecydowanie najbardziej lubię okolice Ile de la Cite, Ile St. Louis oraz pobliskie dzielnice. Jest to obszar idealny do odkrywania tajemnic i badania historii.



Odnajdą się tutaj zakochani. Wąskie uliczki, bulwary i klimat bardzo starego Paryża sprzyjają spacerom trzymając się za ręce.

 

Polecam posiedzieć  na Placu des Vosges, można na trawie w słońcu lub w jednej z kawiarni pod arkadami domów okalających plac. Stąd już blisko do ulicy Montmorency, gdzie pod numerem 51 stoi najstarszy dom Paryżu zbudowany w 1407 r.  Nie mam jednak zamiaru pisać przewodnika. Jestem zdania, że każdy powinien odkrywać nowe miejsca po swojemu.

Plac przed Hotel de Ville czyli Ratuszem Miejskim.

Już nie mogę doczekać się kolejnego wyjazdu. To ogromna przyjemność i każdemu tego życzę.

Widok z dachu Printemps. Mają tam przyjemną kawiarnię.
Bunio.

P.S. Planujecie coś specjalnego? Wysyłacie kartki? Kupujecie prezenty?

15 komentarzy:

  1. chciałabym kiedyś zamieszkać w Paryżu...nigdy nie byłam w Paryżu, ale coś mnie tam ciągnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Paryż zawsze był stolicą stylu, mody, to takie klasycznie pięknie miasto, nic chyba tego nie zmieni. Z chęcią wybrałabym się tam w przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Paryż, jakie to cudowne miasto! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie byłam w Paryżu. Z tego co widzę, wiele tracę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Paryż.. byłem parę razy, ale zawsze sam :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia! Ostatnie ma wspaniały klimat.

    OdpowiedzUsuń
  7. nice photos! check out mu new post xoxo

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszczę wyjazdu! :( Przejrzałam blog, ciekawie napisany:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Paryż jest fajny, ale wolę Barcelonę.

    OdpowiedzUsuń
  10. mieszkam w paryżu od września i jest wiele aspektów tego miasta wcale nie tak pozytywnych,jak by się mogło wydawać, na przykład:
    dziś tłusty czwartek, a pączków ni cholery nie znajdziesz

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie tylko w Paryżu można się zakochać, w Twoich zdjęciach również.

    OdpowiedzUsuń
  12. Byłam tam raz i też się zakochałam :) Teraz planuję wycieczkę do Francji :) Bardzo podoba mi się tamtejszy klimat :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli podoba Ci się nasz blog, zostaw komentarz i dołącz do obserwowanych. Każdy komentarz jest dla nas bardzo pomocny, dziękujemy:)