piątek, 18 listopada 2011

Bazy w ubiorze - teksty gości - Doro

english: It gives me great pleasure to write about clothes, so let's start with the BASE in clothing.

español: Es para mí un gran placer escribir sobre la ropa, así que vamos a empezar con las cosas básicas - BASE en la ropa, traje de diario.



To dla mnie wielka przyjemność, móc pisać o odzieży, zatem zacznijmy od rzeczy podstawowej
BAZY W UBIORZE w stroju codziennym.
Stale błądzę we własnych słowach, ale specjalnie dla Was, będę je tu poskramiała. Wspólnie będziemy uczyć się poprawności w ubiorze, by rozwinąć ją na szersze wyzwania. Liczę na Waszą pomoc, bo dyskusja rodzi rzeczy piękne.

             
Strój codzienny jest najtrudniejszy, zależy on: od naszych upodobań czysto estetycznych, od rodzaju zajęcia, jakie wykonujemy, od finansów i wielu innych spraw, które będą bezpośrednio lub pośrednio nań wpływać. Jest wyzwaniem, bo ma być schludny, wyważony a jednocześnie interesujący. To, jak się ubieramy na co dzień świadczy o naszym smaku.
Przede wszystkim musimy ustalić, że istnieje Złoty Środek w ubiorze. Jest to elastyczna klasyka. Z biegiem lat i sezonów, będą się zmieniały jedynie jej niuanse. Natomiast, sama ona może być także odświeżona. Dlatego też biała klasyczna koszula z długim rękawem i prostym kołnierzykiem, nawet niezależnie od płci, będzie wiecznie prawidłowa i ponad to mile widziana przez wszystkich i w każdej sytuacji. Na pierwsze spotkanie z Wami proponuję właśnie prostotę, bo to ona jest punktem wyjścia i bazą. Ale nadmieniam powyższe, żeby ustrzec, że nie można być leniwym i nie wolno poprzestawać na tym. 


W każdej szafie powinna znaleźć się:


1. Biała podkoszulka na grubym ramiączkach, szara i czarna. 


                                   

2. Biała koszula, o prostym kroju 


                                    


3. Czarne klasyczne spodnie, typu regullar
  
                                       


4. Proste jeansy 


                                        


5. Szary, biały, czarny, czy beżowy pullover


                                         


Na tych wszystkich fundamentach budujemy swój strój dzienny. Do tego czarny, brązowy, czy kremowy but. Jeśli chodzi o buty, to oczywiste jest to odmienne dla każdej pory roku. Jednak czółenko lub półbut w męskim stylu, wiązany lub wciągany na nogę, będzie stanowił dobre rozwiązanie. Mogą być to buty na obcasie, szpilce, koturnie, czy płaskie. Nie ma to na tym etapie większego znaczenia. Chodzi o wyczucie sensu. Nie możemy zaczynać swoich poszukiwań w ubiorze od bluzek w wisienki, bo najzwyklej, zagubimy się na początku naszej drogi.

                                           

                                        

Wracamy do naszych ustaleń. Teraz uczymy się alfabetu. Później dopiero będziemy rozpoznawać sylaby. Ważna jest torebka. Jednak jest to już dopełnienie stroju. Jeśli nie mamy na to finansów, to bardziej dbamy o to, by nasze jeansy układały się ładnie na pupie i nogach, i żeby miały uniwersalny kolor. W takich momentach trzeba często trafić do droższego sklepu, który oferuje markowe klasyki za większą kwotę, za to mamy pewność, że przez dwa lata mamy na nie gwarancję, a dziesięć lat będziemy je mogły nosić z pełną satysfakcją i jawną, uzasadnioną nonszalancją. Jeśli nie wchodzi taki wydatek w grę, to idziemy do lumpeksu i szperamy do upadłego, na pewno coś odnajdziemy w gąszczu tych dobroci. Spodnie są, koszula, topy, buty, sweterek. Wszystko to możemy łączyć dowolnie, nic nam się w żaden sposób ze sobą nie kłóci.

Odzież wierzchnia. To będzie jeden z następnych tematów. Z tego powodu, na tym etapie proponuję marynarkę. Z tkaniny grubszej może stanowić także rodzaj okrycia. Czy to w podstawowych kolorach uniwersalnych, czy w jaskrawym granacie lub odcieniach brązów, wszystko będzie stałym motywem. 

                                                   

Do tego szaliki, chusty, broszki, biżuteria ale wszystko to będzie się rodzić z czasem. Na tym etapie nie wprowadzam innowacji, teraz pragnę opowiedzieć o zasadach, które pomogą prawidłowo się ubrać, rozsądnie i ponadczasowo. Wszystkie części garderoby wymienione  przeze mnie są bazami, więc czy to będą spodnie typu rurki, czy czarna spódnica, nie ma to znaczenia, chodzi o fakt, że prostota zawsze nas uratuje.

Doro 

12 komentarzy:

  1. Swietnie prowadzicie tego bloga , notki dopracowane !

    obserwuje i licze na to samo! napewno bede zagladac :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo starannie napisany tekst, wiele dziewczyn powinno o tym pomyśleć.

    OdpowiedzUsuń
  3. zapomniałem się podpisać

    Jakub Pitz

    OdpowiedzUsuń
  4. zdecydowanie jednym z najważniejszych elementów mojej szafie są dla mnie bokserki. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajne.;D

    zadasz pytanie u mnie na blogu? już jutro specjalny post 'pytania i odpowiedzi'! będzie mi miło:)

    OdpowiedzUsuń
  6. jej trzeba kupić sobie marynarkę. Jest elegancka i odpowiednia na każdą okazję prawie. powinna być w każdej szafie

    OdpowiedzUsuń
  7. do Doro - faktycznie troche się gubisz w słowach pozbawiając ich sensu ;) mamy być niepokorni w swoim ubieraniu się a piszesz o prostocie, mamy być nieszablonowi a proponujesz wszystkim tą samą bazę prostych strojów. uważam - pomysł na artykuł bardzo fajny ale styl na siłę pompatyczny a tekst nie do końca składny - wrzuć na luz :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli podoba Ci się nasz blog, zostaw komentarz i dołącz do obserwowanych. Każdy komentarz jest dla nas bardzo pomocny, dziękujemy:)