niedziela, 12 lutego 2012

Dieta tygodniowa




Z uwagi na to, że dostałam mnóstwo zapytań, odnośnie diety, którą stosowałam postanowiłam się z nią z Wami podzielić. Ja w przeciągu tygodnia schudłam tyle ile sobie założyłam i nauczyłam się chociaż trochę samodyscypliny!


Zgodnie z danym słowem, z małym opóźnieniem opisuję mój tygodniowy plan odchudzania i detoksu. Wybrałam dietę 7 dniową ponieważ dla mnie jest to optymalny czas, w ciągu, którego mogę sobie pozwolić na szereg wyrzeczeń. Dieta którą znalazłam lekko zmodyfikowałam aby dania odpowiadały moim kubkom smakowym.

Dieta dla mnie nie tyle miała mi pomóc w zrzuceniu zbędnych kilogramów, co poprawić cały mechanizm funkcjonowania mojego organizmu.

Korzyści: Zwiększa naturalną odporność na choroby i zachęca mózg do produkcji enzymów odpowiedzialnych za lepsze samopoczucie. Nie jest to dieta długookresowa i może być wykonywana maksymalnie trzy lub cztery razy w roku.

Stosowanie tej diety w prawidłowy sposób pomoże ci schudnąć w tydzień. Wymaga ona jednak pewnych wyrzeczeń i mogą dopadać cię chwile zwątpienia, ale warto wytrwać do końca. Samopoczucie po udanym pozbyciu się „zbędnego balastu” wynagrodzi ci trudy tej diety 7 dniowej.

Jak to działa?
Ostrzegam, pierwszy dzień diety tygodniowej będzie trudny, ale jeśli będziecie się ściśle trzymać soków owocowych i jogurtów, to z rozpędem rozpoczniecie detoks. W następnych dniach spożycie kalorii na każdy dzień waha się od 800 kalorii w 4 dniu (dniu ryżu) do 1300 kcal w dniu 6. Ta starannie kontrolowana, niskotłuszczowa, niskokaloryczna dieta spowoduje spadek wagi, a duża ilość owoców i warzyw dostarczy organizmowi niezbędnych witamin i minerałów. Rezultatem będzie piękna, gładka skóra i mniej kilogramów!


Dzień 1. 600 kalorii.
Dzień postu. W dużych ilościach należy pić wodę mineralną i herbatę ziołową. Śniadanie, obiad i kolacja wyglądają tak samo: 1 szklanka soku owocowego (niesłodzonego) lub warzywnego i kubek jogurtu naturalnego. Spróbujcie rozpocząć dietę tygodniową w dzień wolny od pracy i nie przejmujcie się – następne dni będą łatwiejsze.

Dzień 2. 1200 kalorii.
Śniadanie: To standardowe śniadanie, które będziecie jeść przez resztę tygodnia. Ja dzieliłam sobie je na śniadanie pierwsze i drugie. A czasem jadłam trzy śniadania - kolejność spożywania produktów - przemienna.

1 porcja owoców (każdego dnia jedz inny owoc: jabłko, mango, gruszka, winogrona, ananas, grejpfrut), 2 kromki pełnoziarnistego chleba z serkiem „cottage”, kubek jogurtu i mała szklanka mleka lub herbaty zielonej lub czarnej.

Obiad: 1 kiwi, sałatka z surowych warzyw (sałata lodowa, potarta marchewka i seler, skropione sokiem z cytryny i oliwą), 150 gram gotowanych na parze warzyw, herbata zielona lub czarna.

Kolacja: 50 gram jagód, 100 gram musli (niesłodzone) połączone z łyzką soku z pomarańczy i kubkiem jogurtu naturalnego. Zielona lub czerwona herbata.

Dzień 3. 1100 kalorii
Śniadanie: takie jak w dniu 2-gim.

Obiad: 1 duże mango, cebula dymka, pomidory, papryka czerwona i żółta, cykoria, młody szpinak skropione sokiem z cytryny i oliwy z oliwek.1 duży ziemniak z 50gram serka typu „cottage” o niskiej zawartości tłuszczu z posiekanym szczypiorkiem i ząbkiem czosnku. Sok warzywny. Przepis TUTAJ

Kolacja: 1 opakowanie jogurtu o niskiej zawartości tłuszczu zmieszanego z jeżynami, jagodami lub musli i łyżką miodu. 1 pełnoziarnista bułka z kawałkiem miękkiego sera (brie, camembert, lub podobny). Zielona lub czarna herbata.

Dzień 4: 800 kalorii
Jest to bardzo szczególny dzień diety tygodniowej, w którym głównym produktem żywieniowym będzie ryż. Zacznij od przygotowania ryżu na cały dzień. Potrzebujesz 225 gram suchego brązowego ryżu – ugotuj go zgodnie z instrukcjami na opakowaniu. Jeśli wolisz, możesz ugotować pół ryżu w wodzie, a drugą połowę w bulionie dla bardziej wyrazistego smaku. Pij tylko wodę w tym dniu.

Śniadanie: 75g ugotowanego ryżu z 125g duszonego jabłka z dodatkiem miodu, cynamonu i startej skórki z cytryny.

Obiad: 75g ugotowanego ryżu z 175g ugotowanymi na parze warzywami – seler, por, marchew, pomidory, szpinak, brokuły i kapusta.

Kolacja: 75g ugotowanego ryżu zmieszanego z namoczonymi suszonymi morelami, rodzynkami kawałkami różowego grejpfruta. Przepis TUTAJ

Dzień 5: 1100 kalorii
Śniadanie: takie jak w dniu 2-gim.

Obiad: 1 jabłko, 1 gruszka, 150g sałatki z surowych warzyw (kalafior i brokuły, marchew, cebula dymka, posiekana czerwona kapusta) w oliwie z oliwek i occie z jabłek, posypana łyżeczką rodzynek i łyżeczką posiekanych orzechów. Duży, pieczony ziemniak wypełniony 75g parzonego szpinaku z 2 łyżeczkami oliwy z oliwek, ząbkiem czosnku i odrobiną gałki muszkatołowej. Zielona lub czarna herbata.

Kolacja: 75g serka „cottage” zmieszane z 1 kubełkiem niskotłuszczowego jogurtu wylać na sałatkę owocową, w tym kiwi, ananasy, pomarańcze, winogrona, jagody, jabłka. Zielona lub czarna herbata.

Dzień 6: 1300 kalorii
Śniadanie: takie jak w dniu 2-gim.


Obiad: 1 banan, 150g sałatki (rozdrobnione pomidory, sałata lodowa, oliwki, papryka, marchew, dymki, ogórek, ząbek czosnku) skropiona sokiem z cytryny. 1 duży pieczony ziemniak z 75g fasolki szparagowej lub grochem z łyżeczką oleju słonecznikowego i posypać drobno pokrojoną cebulą. Zielona lub czarna herbata.

Kolacja: 75g musli z sokiem z cytryny, 1łyżeczka miodu, jabłka tarte i 1 kubeczek niskotłuszczowego jogurtu. 1 kromka razowego chleba serem brie, camembert lub podobnym. 1 kromka razowego chleba z miodem. Zielona lub czarna herbata.

Dzień 7: 1200 kalorii
Śniadanie: takie jak w dniu 2-gim.

Obiad: 150g sałatki (rukiew wodna, młody szpinak, mieszane liście sałaty) czosnek, szczypiorek, bazylia, pomidor,cebula wędzony pstrąg, dwa jajka, cienkie plasterki cytryny, odrobina oliwy z oliwek . Kieliszek białego wina wytrawnego. 1 od góry zdjęcie

Kolacja: 1 różowy grejpfrut, 2 gotowane jajka na 2 kromkach pełnoziarnistego chleba posmarowanego cienką warstwą masła. Zielona lub czarna herbata.

Wskazówka: Niezależnie od pogody, ważne jest wykonywanie ćwiczeń w tym tygodniu. Energiczny 20-minutowy spacer, basen czy ćwiczenia na siłowni trzy razy w tygodniu pomogą w detoksykacji.

Przykładowe zdjęcia potraw, wykonanych przeze mnie: 



Przepis TUTAJ


PRZEPIS TUTAJ



Powodzenia, proszę niech dają znać te osoby, które zdecydują się na dietę 
Martyna

11 komentarzy:

  1. hmmm... któraś testowała?
    Ja osobiście POLECAM dietę kapuścianą- skuteczna, niezbyt smaczna, ale serio daje efekty. Jest jeszcze jedna dieta- bardziej SZOKOWA- tylko picie- soki, drinki, kawa, zupy- ale same napoje, nic do jedzenia- szybki efekt, mało czasu- ale niestety niezbyt zdrowo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. drinki ? :O
      ale co za drinki i ile czasu, ja testowała, przeszłam cała schudłam w tydzień tyle ile chciałam, nie ciągnęło mnie jakoś bardzo do jedzenia i te potrawy są w sumie smaczne. Martyna

      Usuń
    2. Drinki- w sensie, że alkohol nie był zakazany w trakcie jej praktykowania :) Oczywiście nie mówimy o nadmiernym spożywaniu ;)) Domi.

      Usuń
  2. na taką dietę mogłabym przejść :D

    OdpowiedzUsuń
  3. hmmmmmmmmmmmm wygląda kusząco .....

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ciekawa ta dieta ale niestety ja sobie nie proadze z utrzymywaniem az takich wyrzeczen ;DDD

    OdpowiedzUsuń
  5. hmm, ja szukałam jakieś diety, może się zdecyduje ;>

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie niestety tych par przed walentynkami namnożyło się jak królików ;p Co do diet, kurde ja to w nie nie wierzę. Stosowałam ich mnóstwo od dukana po South Beach i zwykłe liczenie kalorii. Jednak chyba jestem za mało cierpliwa i musiałam swoje włąsne rygorystyczne zasady wymyślić ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja niestety nie mam silnej woli. Żeby rozpocząć dietę trzeba to po prostu zrobić. Może kiedyś się zdecyduję. Najlepiej byłoby jak najszybciej. Na szczęście te potrawy wyglądają bardzo zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki :* Jak tylko się zbiorę w sobie, żeby zastosować, to dam znać, jak poszło :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolejny raz zasiadłam do przeczytania Twojej diety ale ... ale bez mięska nie dam rady :E ;-)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli podoba Ci się nasz blog, zostaw komentarz i dołącz do obserwowanych. Każdy komentarz jest dla nas bardzo pomocny, dziękujemy:)